Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Katrina z miasteczka Tczew. Mam przejechane 12667.71 kilometrów w tym 6141.76 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Katrina.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2014

Dystans całkowity:412.75 km (w terenie 272.00 km; 65.90%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:58.96 km
Więcej statystyk
  • DST 51.38km
  • Teren 44.00km
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Standardowa pętla po okolicy z zakłóceniami

Niedziela, 27 kwietnia 2014 · dodano: 28.04.2014 | Komentarze 2

Tak z braku laku i ogólnego niewyspania, wyskoczyliśmy w niedzielę zaledwie na krótką trasę. Okolice żółtego i zielonego szlaku. 
Dzień wcześniej mało co nie kupiłam używanego Treka EX9. Skubany super, mimo tego, iż tylko 26''. Ale rozmiarowo bardzo na styk. Przez pół niedzielnej trasy zastanawiałam się, czy by go jednak nie wziąć. Aż mi jazda od tego szła jakoś dziwnie. Jednak ostatecznie podjęłam negatywną decyzję. Choć sprzęt w świetnym stanie za ułamek ceny nowego.

Za to podjęłam ostatecznie decyzję o przekładce swojego osprzętu na starą ramę Łukasza, o taką:

Trek Fuel EX9 to to nie jest, sztywność boczna kijowa, ale Fox RP23 pracuje ładnie. Jeździłam na rowerze Łukasza, gdy jeszcze używał tej ramy i było nieźle. Z moimi lżejszymi kołami może i nawet lepiej będzie. 

A co do Treka, trzeba czekać na inną okazję. Zresztą, w przyszłym roku na rynku wtórnym wreszcie powinny pojawiać się 29". Miałam idiotyczny pomysł, by kupić sobie sztywnego ninera. Ale jednak ciągnie wilka do lasu i full być musi.


Kategoria Dookoła komina


  • DST 41.24km
  • Teren 35.00km
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mijając się z burzą po okolicy

Sobota, 26 kwietnia 2014 · dodano: 28.04.2014 | Komentarze 0

Pętla wokół jeziorek przy akompaniamencie grzmotów. Dopadł nas na szczęście tylko drobny deszczyk.


Kategoria Dookoła komina


  • DST 93.70km
  • Teren 78.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ze Smętowa przez Pelplin i Starogard do Tczewa

Wtorek, 22 kwietnia 2014 · dodano: 22.04.2014 | Komentarze 0

Miał być sam Szlak Ziemi Tczewskiej, ostatecznie wyszła mieszanka. Po prostu odcinek Pelplin-Tczew znudził się już nam niemiłosiernie.
Stąd w wyzej wymienionym Pelpinie wjechaliśmy na Szlak Rzeki Wierzycy, który opuściliśmy w Starogardzie, by mieszanką czerwonego i żółtego wrócić do domu.
Wycieczka prosta, szutrowa, inna, niż sobota w krzakach.

Pola charakterystyczne da Szlaku Ziemi Tczewskiej, już zielone:


A tu nasze rowery na mostku nad Wierzycą:):




  • DST 25.16km
  • Teren 22.00km
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po okolicznych krzakach

Sobota, 19 kwietnia 2014 · dodano: 20.04.2014 | Komentarze 0

Takie tam sobie krzaczenie bez mocy.


Kategoria Dookoła komina


Z właścicielką pięknej, nowej szosówki

Piątek, 18 kwietnia 2014 · dodano: 20.04.2014 | Komentarze 0

Spontaniczny wypad z Dorotą. Nowa szosówka, DAMSKA, to całkiem zacny rower:).




  • DST 21.00km
  • Teren 18.00km
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Oskarem i Natalią po okolicy

Czwartek, 17 kwietnia 2014 · dodano: 20.04.2014 | Komentarze 0

Taka tam sobie rundka po okolicy urozmaicona wizytą u Pchełki.


Kategoria Dookoła komina


  • DST 133.18km
  • Teren 75.00km
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kółko przez Peplin, Skarszewy i Przywidz

Sobota, 5 kwietnia 2014 · dodano: 05.04.2014 | Komentarze 2

Podobnie, jak i tydzień temu, postanowiliśmy wybrać się na wycieczkę z Topolem. Prezes raczył tym razem startować z Pelplina, wiec problem dojazdu właściwie odpadł - na miejsce podjechaliśmy na kołach, szosą. W sumie zajęło nam to godzinkę, łącznie z postojami odzieżowymi i wizytą w aptece.

Tak, tak - w aptece. Od tygodnia męczy mnie ból gardła, ponadto katar mnie zaatakował, więc musiałam poczynić pewne zakupy farmaceutyczne w Pelplinie. W każdym razie Cirrus i Uniben zadziałały, a ja mogłam jechać nie tonąc w smarkach:D.

Około 8:40 na dworcu połączyliśmy się z naszą ekipą i ruszyliśmy w drogę. Do Skarszew dotarliśmy fragmentami zielonego Szlaku Ziemi Tczewskiej i czerwonego Jezior Kociewskich. W knajpie u Joannitów wciągnęliśmy obiad i ruszyliśmy w stronę Gdańska.

Wskoczyliśmy na zielony Szlak Skarszewski, technicznie dość wymagający, by dojechać do Przywidza.

Pierwotny plan zakładał, że ja i Łukasz jedziemy  ekipą do samego Gdańska. Jednak w okolicach Zaskoczyna ostatecznie pożegnaliśmy grupę i w sprawnym tempie wróciliśmy do Tczewa.

Bardzo udany wyjazd. Szkoda tylko, że dzień chłodniejszy, niż w zeszłym tygodniu,

A tu prawie cała ekipa:


Miejsce postojowo-garażowe w Skarszewache:


Przeprawa na Szlaku Skarszewskim:


Gałęzi na szlaku było całkiem sporo:):