Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Katrina z miasteczka Tczew. Mam przejechane 12667.71 kilometrów w tym 6141.76 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Katrina.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2013

Dystans całkowity:406.51 km (w terenie 137.00 km; 33.70%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:45.17 km
Więcej statystyk
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trochę biegania i trenażerowania

Środa, 27 lutego 2013 · dodano: 27.02.2013 | Komentarze 0

Dziś po pracy postanowiłam ponownie ruszyć swe szanowne 4 litery.

Najpierw wyszłam pobiegać (dystans o wiele zacniejszy - 6,42km), a potem, po obiedzie, wskoczyłam na pół godziny na trenażer.

Poczytałam sobie na nim pedałując książkę, więc rozrywka typu 2w1:).




  • Aktywność Jazda na rowerze

Truchtanie w trochę szybszym tempie

Wtorek, 26 lutego 2013 · dodano: 26.02.2013 | Komentarze 0

Dziś ta sama trasa (2,12km), co w sobotę, choć w szybszym tempie.

Koniecznie muszę kupić sobie nowe spodnie do biegania, bo ostatnie dokańczają żywota. To właściwie stare Biemme rowerowe - super leżą, pampers trzyma ciepło w strategicznych miejscach, a jednocześnie jest na tyle wąski (bo damski), że w biegu nie przeszkadza.

Ale cóż, dziś nie było mi dane w nich biegać, bo nie dość, że się rozpadają, to jeszcze się zawieruszyły i założyłam spodnie do biegówek. Oj, pod membraną się gotowałam.




  • DST 62.63km
  • Teren 30.00km
  • Sprzęt Zimowa padaka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z GRT na Wyspę Sobieszewską

Niedziela, 24 lutego 2013 · dodano: 25.02.2013 | Komentarze 0

To miał być wypad szosowy.

Jednak przejazd przez las w kopnym śniegu, po plaży prawie nad brzegiem (o tak fala mi buty zalała, a potem zapadłam się z bikiem głęboko w takie jakby podwójne dno), potem po kopnym śniegu na plaży, a na sam koniec po zamrożonych solnych bryłach i tuż nad brzegiem Wisły po... po czymś - cóż, to wszystko trudno zaliczyć do kategorii szosa.

W sumie już sam wyjazd z Gdańska po wale był śnieżno-wesoły. Jechaliśmy, jakby ktoś nam prądu do bidonów nalał;).

Poniżej kilka nieobrobionych fotek autorstwa mojego kochania:

Piasek i plaża nie dla kolarza, czyli rowerowa gimnastyka;)

Najpierw rzucają w kolegę śnieżkami, a potem śmieją się, gdy ten traci równowagę. Nie ma co, świetni koledzy:P.

Gadu-gadu nad Wisłą

Nadwiślańskie lodowe kwiaty




  • Aktywność Jazda na rowerze

Zamiast roweru truchtanie i pływanie;)

Sobota, 23 lutego 2013 · dodano: 26.02.2013 | Komentarze 0

Wyjrzałam rano przez okno i widok błotno-solnej mazi mnie zniechęcił. Sama myśl o praniu ciuchów po wycieczce w tych warunkach odebrała mi motywację.

W zamian za to, wyskoczyłam potruchtać po w sumie chyba 3 miesiącach przerwy. Pokonałam porażający dystans 2,12km;). Ale będzie lepiej. Znów te 8km będę mogła sobie na lajciku pobrykać:).

Potem na basen - lekko się spóźniłam, więc udało mi się pokonać zaledwie 58x25m, choć pływałam do dzwonka. A warunki ludzkie były fantastyczne - pora obiadowa, więc basen był prawie pusty.




  • Aktywność Jazda na rowerze

Pływanie po raz kolejny

Czwartek, 21 lutego 2013 · dodano: 26.02.2013 | Komentarze 0

Dziś 60x25m. Warunki ludzko-zapchaniowe znacznie dogodniejsze. Wyszłam z wody przed dzwonkiem, by pogawędzić ze znajomym rowerzystą, który czekał na swoja godzinę wejścia:).


Kategoria Pływanie


  • Aktywność Jazda na rowerze

Pływanie w tłumie dzieciaków

Wtorek, 19 lutego 2013 · dodano: 26.02.2013 | Komentarze 0

Korzystając z szybkiego zakończenia dnia pracy, wyskoczyłam na basen. Z okazji ferii w pomorskiem, wejścia na basen po 5zł za 45 minut.

Zrobiłam 40x25m. Więcej nie zdzierżyłam - dzieciaków multum, wiecznie przepychały się przez tory dla pływaków. Poza tym, wyszłam z wody szybciej, by w szatni zaklepać sobie jakieś tam miejsce. Ot, takie tam atrakcje tczewskiej pływalni.


Kategoria Pływanie


Samotnie szosą "dookoła Wisły"

Poniedziałek, 18 lutego 2013 · dodano: 25.02.2013 | Komentarze 0

Trasa Tczew-Lichnowy-Kiezmark-Giemlice-Tczew

Po wschodniej stronie Wisły śnieg zaczął sypać znacznie wcześniej, niż po mojej, zachodniej. Mimo to, do Kiezmarka lajcik. Potem wmordewind. Oj, oj. Poza tym, szosę ubłociłam sobie gorzej, niż dzień wcześniej MTB.


Kategoria Szosa


  • DST 24.75km
  • Teren 16.00km
  • Sprzęt Zimowa padaka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przerwany lodowy wypad z Tomkiem Kmieciem z GRT

Niedziela, 17 lutego 2013 · dodano: 25.02.2013 | Komentarze 0

W niedzielę zapakowaliśmy rowery do auta i udaliśmy się do Oliwy. Tu spotkaliśmy się z Gdańskimi bikerami.

Trasa była zaplanowana ambitnie. Żałapałam kilka wywrotek na zmrożonym śniegu, podarłam spodnie i luz. Ale kiedy zobaczyłam wręcz oszkloną polną drogę, nagle się zablokowałam.

Musiałam się wycofać, a moje kochanie, lodowo znacznie sprawniejsze i odważniejsze, wycofało się również, ze względu na mnie.

Ale za to pooglądaliśmy sobie TPK w odsłonie zimowej. Jechaliśmy fragmentami Doliny Radości, a także niebieskiego i żółtego szlaku. Poniżej fotka wypożyczona z relacji GRT z portalu trojmiasto.pl:

Ja i moje kochanie na asfaltowym podjeździe w Dolinie Radości




  • DST 36.76km
  • Teren 30.00km
  • Sprzęt Zimowa padaka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po okolicznych lasach i polach

Sobota, 16 lutego 2013 · dodano: 25.02.2013 | Komentarze 0

Moje kochanie, ja, Marek i Darek wyskoczyliśmy lasami i polami w stronę Szpęgawska. Najpierw trochę żółtego szlaku, potem przeskoczyliśmy przez autostradę i wróciliśmy fragmentami zielonego.

Ech, pogromcą lodu nie jestem.




Okolice - po szosie z moim kochaniem i chłopakami z RT

Piątek, 15 lutego 2013 · dodano: 25.02.2013 | Komentarze 0

Rano spacer po klifach i plaży, wieczorem wypad przy lampkach. Miło było. Umówiliśmy się na drugi dzień na wypad po lesie.


Kategoria Szosa