Info
Ten blog rowerowy prowadzi Katrina z miasteczka Tczew. Mam przejechane 12667.71 kilometrów w tym 6141.76 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Lipiec3 - 4
- 2015, Czerwiec9 - 3
- 2015, Maj4 - 1
- 2015, Kwiecień5 - 0
- 2015, Marzec6 - 0
- 2015, Luty2 - 2
- 2015, Styczeń4 - 7
- 2014, Grudzień2 - 0
- 2014, Listopad4 - 0
- 2014, Październik1 - 3
- 2014, Wrzesień7 - 0
- 2014, Sierpień16 - 14
- 2014, Lipiec10 - 24
- 2014, Czerwiec5 - 2
- 2014, Maj7 - 37
- 2014, Kwiecień7 - 4
- 2014, Marzec10 - 9
- 2014, Luty6 - 5
- 2014, Styczeń5 - 11
- 2013, Grudzień3 - 0
- 2013, Listopad2 - 0
- 2013, Październik10 - 0
- 2013, Wrzesień7 - 7
- 2013, Sierpień16 - 0
- 2013, Lipiec8 - 0
- 2013, Czerwiec16 - 0
- 2013, Maj8 - 5
- 2013, Kwiecień7 - 2
- 2013, Marzec9 - 15
- 2013, Luty14 - 1
- 2013, Styczeń3 - 0
- DST 102.00km
- Teren 60.00km
- Sprzęt Viper
- Aktywność Jazda na rowerze
Harpagan 49
Sobota, 18 kwietnia 2015 · dodano: 25.05.2015 | Komentarze 0
Tego Harpagana nie zaliczam do udanych. Po raz pierwszy jechałam sama. Gdy startowałam, miałom zero motywacji do jazdy. Na szczęście trochę energii nadpłynęło w trakcie rajdu, jednak nadal za mało.
Ze zdarzeń pechowych - w lesie zgubiłam licznik, zawróciłam po niego, niestety straciła około 30-40 minut nie znajdując go. Bogu dzięki, w lesie spotkałam grupę piechurów - jeden z nich pożyczył mi swój kompas. Wielkie dzięki:).
Tak, czy siak, utrata czasu, energii i nerwów nie pozwoliła mi na zaliczenie wszystkich punktów.
Ponadto okazało się, że nie "zaczipowałam" się na punkcie w Wirtach. Na szczęście, dzięki zapisom na papierze, Julita Linowska, sędzia, uznała mi rzeczony punkt.
Ech, następnym razem będzie lepiej.
Miło natomiast było spotkać wielu znajomych :).
A tu, jak widać, załapałam się do oficjalnej galerii H-49: