Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Katrina z miasteczka Tczew. Mam przejechane 12667.71 kilometrów w tym 6141.76 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Katrina.bikestats.pl
  • DST 51.00km
  • Teren 45.00km
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na Szlaku Skarszewskim karbonowe(?) sztyce się łamią

Niedziela, 2 czerwca 2013 · dodano: 04.06.2013 | Komentarze 0

Plan był sympatyczny. Ja, moje kochanie i znajomi z RWM jedziemy Skarszewskim z Gdańska do Skarszew, potem nach Tczew drogą wybraną wedle naszej fantazji.

Tu rozstajemy się - ja i Łukasz wracamy o ludzkiej godzinie do domu, przytulamy kota, szykujemy się do pracy...

Ale cóż, wszystko w łeb wzięło, kiedy moja sztyca Ritchey Pro Carbon raczyła się złamać w Przywidzkim lesie.

Już wcześniej przyglądałam jej się podejrzliwie. Diabelstwo jakby wżer od ramy alu miało. I cóż, w końcu rama sztycę raczyła uciąć.

A tu niespodzianka - tkaniny węglowej było w niej jak na lekarstwo. Była ona tylko warstwą ozdobną na zewnątrz. Szklanej za to nie pożałowali. Nie taki opis był na stronie sklepu - będę reklamować niezgodność towaru z opisem.

A szlak, jak szlak - wyjątkowo, nawet, jak na Skarszewski, ubłocony. Więc było fajnie:D. Tylko, kurka wodna, czekałam sobie trzy godziny na moje kochanie na bulwaru przywidzkim. Błogosławię Internet w komórce - nie umarłam z nudów:).

A poniżej uroki Szlaku Skarszewskiego. W tle między drzewami plecy Moniki-Mątwy i Topola:





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!