Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Katrina z miasteczka Tczew. Mam przejechane 12667.71 kilometrów w tym 6141.76 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Katrina.bikestats.pl
  • DST 50.82km
  • Teren 44.00km
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czerwony Lębork - Orle

Sobota, 18 stycznia 2014 · dodano: 19.01.2014 | Komentarze 6

W środku tygodnia przyszedł do mnie mail z informacją o rajdzie GRT czerwonym szlakiem rowerowym biegnącym z Lęborka do miejscowości Orle. Lata temu jechałam nim latem podczas jednego z rajdów RWM.

Pamiętałam, że trasa w dużej mierze biegnie polnymi szutrami, więc powinna być przejezdna nawet po opadach śniegu.

O, wygląda to o tak:

Zobacz cały szlak Szlak czerwony rowerowy Lębork - Orle



Zapakowaliśmy więc w sobotę rowery na dach i pognaliśmy do Gdańska na SKM, gdzie spotkaliśmy sie z Tomkiem, ksywa Mestwin. Tomek jest jednym z organizatorów Kaszubskiej Włóczęgi. Zeszłoroczna Wydma Zerwanego Łańcucha jego autorstwa, była jedną z najfajniejszych rowerowych tras, jakie z Łukaszem przejechaliśmy.

W każdym razie, przed 10:00 zlądowaliśmy w Lęborku. Śnieg obecny, ale w znaczniej mniejszej ilości. Bezsensowne zakopywanie się w zaspach na szczęście nas ominęło.

Jednak mimo to, trasa była raczej nudna. Boże, jechało mi się potwornie. Wiatr wiał w twarz, a siodło ustawione pod złym kątem męczyło mój kręgosłup.

Ciekawiej zrobiło się dopiero przed Górą – tu zaliczyliśmy przyjemny podjazd w lesie. Z Orle do Wejherowa już szosami – nie powiem, łatwo też nie było. Miałam założone opony na kolcach, bo panikuję, gdy widzę choć odrobinę lodu. Jednak coś za coś – poczucie bezpieczeństwa okupiłam potwornymi oporami toczenia.

Poniżej kilka fotek.

Mestwin i ja gdzieś w lesie w okolicach Lęborka:



Postój w śniegu:

Tak wyglądały spore fragmenty szlaku. Nuda i wiatr. Na fotce z moim kochaniem:):



Troskliwe misie?:


Fotki autorstwa mojego Łukasza i Mestwina.





Komentarze
sierra
| 10:58 wtorek, 21 stycznia 2014 | linkuj Zatem niezmiernie miło było "Mojemu pleackowi" uczestniczyć w "Klasyku lęborskim" ;)
Katrina
| 08:41 wtorek, 21 stycznia 2014 | linkuj Sierra, Twoja wycieczka to nie TPK, a niebieski klasyk lęborski chyba?
Asiu, fajnie, że Ci się podoba. Dobrze, że póki co, nawierzchnia sprzyja jeździe.
Nefre
| 23:39 poniedziałek, 20 stycznia 2014 | linkuj Fajnie zimowo..)))
sierra
| 08:29 poniedziałek, 20 stycznia 2014 | linkuj No fakt, to zaledwie "wycieczka" ;)
Wycieczkę z GR3miasto po TPK miło wspominam :)
http://sierra.bikestats.pl/1035409,Wycieczka-po-Trojmiejskim-Parku-Krajobrazowym.html
Katrina
| 06:02 poniedziałek, 20 stycznia 2014 | linkuj Tam nie przesadzajmy, 50km to nie wyprawa:).
mklos
| 17:48 niedziela, 19 stycznia 2014 | linkuj No fajnie, gratuluję wyprawy
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!