Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Katrina z miasteczka Tczew. Mam przejechane 12667.71 kilometrów w tym 6141.76 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Katrina.bikestats.pl
  • DST 83.19km
  • Teren 53.00km
  • Sprzęt Viper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Jesienna Wysoczyzna

Niedziela, 9 listopada 2014 · dodano: 16.11.2014 | Komentarze 0


Z wielce szacownym Prezesem Topolem wybraliśmy się na Wysoczyznę Elbląską. Głównym celem było zbadanie szlaku MTB, zaczynającego i kończącego się w Kadynach.

Dzień zaczął się ciekawie - mgła była tak gęsta,  że jadąc autem do Elbląga,  zastanawiłam się, czy zaraz w coś nie wjadę. N.p. w inne auto - cóż, niektórzy nie wiedzą chyba o istnieniu świateł przeciwmgłowych.

W każdym razie,  ostatecznie po godzinie jazdy po omacku, dowiozłam całkiem mokry rower na elbląski Plac Dworcowy, gdzie czekali już Topol i Marek R. Wciągnęliśmy w Żabka Cafe po hot-dogu i kawie, a następnie trzęsąc się,  ruszyliśmy w drogę. 

Nagrodziło nas za upór - wyszło słońce i zrobiło się przyjemnie ciepło. Gdy z lasów zjechaliśmy do Tolkmicka, by zjeść  nasze zapasy w tamtejszym porcie, dopadł nas jeden z elbląskich bikerów i po chwili dołączyliśmy do wycieczki Marecky'ego. Pokręciliśmy razem kilka kilometrów,  zjedliśmy kiełbę z ogniska i dalej w trójkę ruszyliśmy w las.

Po pokonaniu sporej części szlaku MTB, zjechaliśmy do miejscowości Łęcze. Tu chłopaki znów wskoczyli w las, ja zaś wsiadłam na asfalt i pocięłam na parking do Elbląga.

A tu kila fotek:

Topol i Marek

Prawie, jak foki :)

A tu z ekipą Marecky'ego ( fotka z jego galerii ).





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!