Info
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
		
		Wykres roczny
                 
		Archiwum bloga
- 2015, Lipiec3 - 4
 - 2015, Czerwiec9 - 3
 - 2015, Maj4 - 1
 - 2015, Kwiecień5 - 0
 - 2015, Marzec6 - 0
 - 2015, Luty2 - 2
 - 2015, Styczeń4 - 7
 - 2014, Grudzień2 - 0
 - 2014, Listopad4 - 0
 - 2014, Październik1 - 3
 - 2014, Wrzesień7 - 0
 - 2014, Sierpień16 - 14
 - 2014, Lipiec10 - 24
 - 2014, Czerwiec5 - 2
 - 2014, Maj7 - 37
 - 2014, Kwiecień7 - 4
 - 2014, Marzec10 - 9
 - 2014, Luty6 - 5
 - 2014, Styczeń5 - 11
 - 2013, Grudzień3 - 0
 - 2013, Listopad2 - 0
 - 2013, Październik10 - 0
 - 2013, Wrzesień7 - 7
 - 2013, Sierpień16 - 0
 - 2013, Lipiec8 - 0
 - 2013, Czerwiec16 - 0
 - 2013, Maj8 - 5
 - 2013, Kwiecień7 - 2
 - 2013, Marzec9 - 15
 - 2013, Luty14 - 1
 - 2013, Styczeń3 - 0
 
- DST 84.61km
 - Sprzęt szosa by Trek
 - Aktywność Jazda na rowerze
 
Wietrzna Biała Góra
Niedziela, 7 kwietnia 2013 · dodano: 08.04.2013 | Komentarze 1
O tak, moi mili... Trzy tygodnie zadek się grzało i jadło, to i forma poszła w dół:).
Ale co tam, grunt, że rzepka, która dokucza mi podczas chodzenia, na rowerze nie śmie ujawniać swojej obecności.
Kilka lekcji z dnia 07.04: szosówką nie jeździ się po szkłach (tak, tak – złapałam mojego pierwszego szosowego kapcia:P); a na rowerze, zwłaszcza, jeśli jeździ się na góralu za szosówkami, marchewki jako paliwo nie wystarczają;). Ponadto, trzeba kupić sobie wreszcie porządną pompkę przenośną.
Na zdjęciu Jarek, moje kochanie i ja. Dorota robi fotkę, pozuje jej rower;). Na moście tczewskim naprawiamy pierwszego kapcia. Drugi potem, w wykonaniu mojego Łukasza.



